Karol na szóstkę przed wakacjami
W miniony weekend, na torze kartingowym w Bydgoszczy rozegrano siódmą i ósmą rundę pucharu Rok Cup Poland. Karol Pasiewicz z Łodzi tradycyjnie zaprezentował tempo najlepszych w kategorii Mini Rok, kończąc biegi finałowe obu rund w czołowej szóstce.
Po raz kolejny wszyscy kierowcy w Mini Rok zaprezentowali bardzo wysokie tempo. O lepszym miejscu decydują coraz mniejsze ułamki sekund. W sobotnich kwalifikacjach Karol stracił do najszybszego Litwina, Gustasa Grinbergasa niecałe pół sekundy. Pozornie mała strata spowodowała jednak start dopiero z dziesiątego pola. Pasiewicz musiał wziąć się za odrabiania strat w trakcie wyścigów finałowych. W przedfinale zdołał awansować na siódme miejsce, a w głównym biegu przesunął się o jedno miejsce wyżej.
Wynik 9-letniego Karola należy docenić między innymi dlatego, że jego rywalami są głównie starsi koledzy, mający nawet 13 lat. Doświadczenie w motosporcie jest wyjątkowo ważne, więc łodzianin musi wspinać się na wyżyny swoich umiejętności, aby nadrobić je coraz lepszą techniką i szybkością. W niedzielnej czasówce Karol poprawił swój wynik. Stracił do pole position tylko 284 tysięczne sekundy, ale w tak wyrównanej stawce dało to tylko dziewiątą pozycję. Pierwszy finał jechany w środku stawki nie poszedł najlepiej i Pasiewicz zamknął pierwszą dziesiątkę, z której atakował w drugim biegu finałowym. Tam kierowca teamu V-Kart popisał się kilkoma wyprzedzeniami wskakując do szóstki.
Mimo szybkiej jazdy, Pasiewiczowi brakuje w tym sezonie pucharu Roka nieco szczęścia, ponieważ różnice między poszczególnymi lokatami są naprawdę niewielkie. Na półmetku rozgrywek łódzki kierowca wspierany przez topowe spawalnicze marki jak Kemppi, Hypertherm i Viktoria, zajmuje dziewiątą lokatę w punktacji Mini Rok. Teraz przed Karolem 3 tygodnie odpoczynku i regeneracji, a już w dniach 18-19 lipca powrót do gokarta na Torze Poznań podczas pierwszego weekendu Kartingowych Mistrzostw Polski.
PARTNERZY
