image1 image2 image3
logo

Pasiewicz z włosko-polskim programem

b_250_250_16777215_00_images_media_2017-01-18_pasiewicz_media1.jpgPo ubiegłotygodniowym odebraniu szarf i pucharów za Kartingowe Wicemistrzostwo Polski i Wicemistrzostwo Polski Młodzików, Karol Pasiewicz ujawnił plany na nadchodzący sezon. Łodzianin skupi się w tym roku na pucharze Rok Cup, którego polską edycję zaliczy w całości. Oprócz tego pojawi się na wybranych rundach Rok Cup Italia Area Nord we Włoszech.

Z dotychczasowego programu 10-latka wypadł puchar Rotax Max Challenge Poland, który w poprzednich dwóch latach kończył na drugim i trzecim miejscu w punktacji Micro Max. - Trzeba było z czegoś zrezygnować, ponieważ przy zaliczeniu całego sezonu obu polskich pucharów tych imprez było po prostu za dużo - tłumaczy Karol Pasiewicz. - Zawsze miałem dobre wyniki w Rotaksie, ale wydaje mi się, że wyższy poziom sportowy jest w pucharze Roka, gdzie w 2014 byłem 2. w Baby Rok, a ostatnio 3. w Mini Rok. Poza tym zależy mi na większej ilości startów poza Polską. Bardzo podoba mi się organizacja we Włoszech i cieszę się, że będę miał okazję niedługo tam wrócić.

b_250_250_16777215_00_images_media_2017-01-18_pasiewicz_media2.jpgPierwsze zawody czekają Karola prawdopodobnie już w weekend 11-12 lutego, gdy zacznie się włoski Puchar Roka Strefy Północnej (Rok Cup Italia Area Nord). Gospodarzem imprezy będzie tor Adria International Raceway w prowincji Rovigo, gdzie jeszcze w listopadzie Robert Kubica stanął na podium dobowego wyścigu 24 Ore di Adria. Być może tydzień później Pasiewicz pojawi się też na torze South Garda Karting w Lonato, gdzie zaplanowano 22. edycję Winter Cupu sygnowanego marką Rok Cup. Puchar Zimy to bardzo popularne zawody, które w ubiegłym roku zgromadziły na starcie aż 105 zawodników w klasie Mini Rok (gdzie klasyfikowany jest Karol).

- Mam nadzieję, że uda mi się wystartować w jak największej ilości zawodów we Włoszech - przyznaje Karol Pasiewicz. - Lubię tam startować nie tylko dlatego, że jest bardzo dużo mocnych kierowców. Uważam, że także w Polsce powinno się używać stosowane tam wpadające "przodki" zderzaków, które bezspornie rozstrzygają czy ktoś zaliczył niedozwolony kontakt czy nie. Oprócz tego organizatorzy w Lonato zapowiedzieli, że opony będą znakowane kodami kreskowymi, co na pewno wpłynie na sprawną organizację i uczciwe zawody.

Łodzianin od tego sezonu zmienia także ramę gokarta z marki Tony Kart/Kosmic na Energy. Podwozia włoskiego producenta zyskują coraz bardziej pochlebne opinie i w tym roku zespół V-Kart, w którym startuje Pasiewicz, stawia właśnie na nie. Sponsoring w kolejnym sezonie dla 10-latka potwierdzili też jego dotychczasowi partnerzy - Kemppi, Hypertherm oraz salon i serwis spawalniczy Viktoria. Wsparcia udzieli także sklep z akcesoriami do sportów motorowych Motorsporter.com.

2015-2019 © Karol Pasiewicz - kierowca kartingowy