Zabrakło 10 tysięcznych
Karol Pasiewicz z Łodzi zajął wczoraj drugie miejsce w klasie Mini Rok na torze Wallrav Race Center. Do wygranej niewiele zabrakło, bo jedynie 10 tysięcznych sekundy.
Tegoroczny sezon Mini Roka jest w pełni zdominowany tylko przez dwóch kierowców - Piotra Protasiewicza i Karola Pasiewicza. Obaj odjeżdżają reszcie stawki już na początku wyścigów, tocząc zaciętą walkę do ostatniej prostej. Nie inaczej było na domowym torze "Protasa", który w pierwszym biegu kwalifikacyjnym kontrowersyjnie zmienił kierunek na prostej start/meta wypychając na asfaltowe pobocze wyprzedzającego go Pasiewicza. Sędziowie nie nałożyli jednak kary. Kolejność nie zmieniła się także w wyścigu Q2 i pole position do finału przypadło Piotrowi.
W przedfinale Karol zaliczył udany start i przez cały wyścig dochodziło do przetasowań na pozycji lidera między czołową dwójką. Ostatecznie pierwszy na metę ponownie wjechał Protasiewicz. Podobnie zakończył się finał. Na ostatnim okrążeniu 11-letni łodzianin przebił się na P1, ale "Protas" szybko odbił lokatę. Pasiewicz wjechał na końcową prostą mając większą prędkość z tunelu aerodynamicznym rywala, ale do wyprzedzenia lidera zabrakło 0,010 sekundy.
Protasiewicz zdobył w Zielonej Górze komplet punktów i jest głównym faworytem do wygrania w tym sezonie Mini Roka. Pasiewicz nadal ma matematyczne szanse na wyprzedzenie rywala, ale odrobienie 67-punktowej straty wydaje się mało realne. Ostatnią rundę zaplanowano na drugi weekend września na torze Awix Racing Arena w Toruniu.
Sponsorami Karola Pasiewicza w sezonie 2017 są: Kemppi, Hypertherm, Viktoria i Motorsporter.com.